Salon w Brwinowie

To wnętrze dla rodziny z dwójką dzieci, zamieszkującą parterowy dom pod Warszawą. Mieszkańcy poprosili o zaprojektowanie przyjaznego, ciepłego pokoju, o eklektycznym charakterze, w którym mogliby przebywać całą czwórką oraz przyjmować gości. Z założenia telewizor miał być tu nieobecny.

Stojący w salonie piecyk-kominek  oraz maszyna do szycia po babci Pani domu trochę determinowały styl wnętrza, dlatego postanowiłam jego elementy dopasować i połączyć z nowoczesnymi. Charakterystyczne kształty kominka ukryłam malując róg ściany na czarno. Klienci jednak preferowali wersję z wyeksponowanym piecykiem, dlatego zaproponowałam drugi wariant aranżacji tego salonu, który jest bardziej jednolity w stylu i tym razem eksponuje metalowy kominek. Takie wnętrze w pełni zachwyciło moich klientów.

W tej drugiej wersji nie mamy już ukrytych, zlicowanych ze ścianą drzwi, tylko tradycyjne drewniane, a futurystyczne przezroczyste krzesła zostały zastąpione rattanowymi powodując że wnętrze, zgodnie z wolą klientów, stało się w całości przytulne i spójne bez designerskich akcentów.